1965 - we współzawodnictwie spółdzielni mieszkaniowych ChMSM zajmuje II miejsce w kraju, a I miejsce w województwie katowickim
Chorzowska Spółdzielnia nigdy nie wlokła się w ogonie, a w 1965 roku wysunęła się na czoło. Po "skrupulatnej" analizie, jak donosiła prasa, okazało się, że w międzyspółdzielnianym współzawodnictwie ChSM zajęła w województwie I miejsce, a II w skali kraju wśród ponad 300 konkurentów. Na sukces złożyły się m.in. wygląd zewnętrzny i wewnętrzny budynków oraz prace społeczne spółdzielców przy zazielenianiu podwórek i ukwiecaniu balkonów. Rok 1965 był również niezwykle udany pod względem inwestycyjnym. Wybudowano 116 mieszkań o 364 izbach. Na kolejny - 1966 rok zaplanowano oddanie 160 dalszych mieszkań z 375 izbami (dwa bloki - w maju i grudniu przy ul. Racławickiej, jeden w czerwcu na osiedlu Tysiąclecia oraz w grudniu przy ul. Poniatowskiego). Nowe budynki powstawały częściowo systemem gospodarczym - przy udziale i pomocy spółdzielców-fachowców budowlanych.
[obraz]
Ale też, gdy trzeba się było wziąć do pracy, to nawet prezes T. Kaczorowski (ten z tyłu) zakasywał rękawy.